A oto pielęgnacja, którą tym razem zafundowałam włosom.
Pierwsze "O":
- Nacomi Olej wygładzający z borówką - cała noc
- Garnier , Ultra Doux, Odżywka do włosów suchych i zniszczonych, Awokado i masło karite - 30 min
"M":
- Szampon Seboradin z żeń-szeniem
Drugie "O":
- Balsam Seboradin z żeń-szeniem - 30 min
- Mąka ziemniaczana, d-panthenol, mleczko pszczele
Na koniec spryskałam włosy czarną Shauma, olejek i krem i wysuszyłam włosy na okrągłej szczotce.
Zwykle mąka działała na moje włosy bardzo wygładzająco, tym razem jednak były nieco spuszone, co mogło być efektem dodania półproduktów. Po kilku godzinach nieco się wygładziły jednak dość nierówno na długości. W każdym razem efekt jest dość zadowalający, biorąc pod uwagę, że byłu bardzo mięciutkie i lejące :).
Po wysuszeniu |
Lampa błyskowa | Po około 6 godz od mycia |
Pozdrawiam
J.
Baaardzo ładne i jakie długie :)
OdpowiedzUsuńNieco już im się urosło :) oby tak dalej ^^
UsuńJakie piekne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy i nie przejmuj się tym puszeniem :P czasami maleńka zmiana w składnikach pielegnacji daje taki właśnie efekt :D
OdpowiedzUsuńJaki puch? Jak dla mnie są super gładkie :D
OdpowiedzUsuńMasz naturalnie takie proste włosy czy to od suszenia na okrągłej szczotce? Super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTutaj nie suszyłam ich na okrągłej szczotce .. czesałam TT jak wisiałam głową w dół podczas suszenia :) zwykle gdy je rozczesze po myciu są proste, zaś gdy zostawię do samoistnego wysuszenia są lekko pofalowane :) Z kolei po wyspaniu się nie ważne jakie b nie były pokręcone to się rozprostowują :D taki już ich urok ^^
UsuńJakie piękne i zdrowe! Wow! <3
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy! Ta gęstość, kolor <3 Wchodzę do ciebie, zachwycam się szablonem. Czytam notkę "o mnie" i nagle wszystko staje się jasne :D
OdpowiedzUsuńObserwuję!