O ja zła, niedobra ... Sprawdziłam i "Niedzieli dla włosów" nie było na blogu równo dwa miesiące, a więc czas to jak najszybciej i jak najlepiej nadrobić :) Na szczęście bogata pielęgnacja włosów trwa cały czas, jedynie nie było czasu lub miejsca na fotografowanie efektów. W związku z akcją zapuszczania włosów będę starała się publikować "Ndw" jak najczęściej aby mieć taką mini dokumentację pielęgnacji jaka będzie stosowana w danym miesiącu, będzie to też forma motywacji do większego kombinowania.
Z racji takiej przerwy, ubyło mi parę produktów do włosów, które chciałam wykończyć a więc będzie też większa różnorodność związana z nowościami i produktami, które czekały na swoją kolej.
Poniżej przedstawiam pielęgnację, która odbyła się wczoraj czyli w sobotę 6 lutego :). Jak zwykle podczas "Ndw" było to mycie OMO.
Z racji takiej przerwy, ubyło mi parę produktów do włosów, które chciałam wykończyć a więc będzie też większa różnorodność związana z nowościami i produktami, które czekały na swoją kolej.
Poniżej przedstawiam pielęgnację, która odbyła się wczoraj czyli w sobotę 6 lutego :). Jak zwykle podczas "Ndw" było to mycie OMO.
Pierwsze "O":
- Herbamedicus, maść końska, szwajcarska, rozgrzewająca - skalp, 30 min
- Olej lniany + olej z pestek śliwki - metoda rosołowa, 30 min
- Maska Kallos blueberry - 30 min
M:
- Pervoe Reshenie, Planeta Organica, Szampon do włosów na bazie organicznej oliwy toskańskiej
Drugie "O":
- Balea, Professional, Oil Repair, Express Kur + New Anna Cosmetics, Miracle Hair Mask - 30 min
- Procter & Gamble, Pantene Pro-V, Intensywna Regeneracja, Lekka odżywka w piance pod prysznic - 20 min
A u Was włosy zareagowały dobrze czy źle na pielęgnację ?
P.S. Jest to 50 post w całym cyklu bloga, dla jednych może mało, dla mnie dużo, stanowi to dla mnie dowód, że warto poświęcić trochę swojego czasu, żeby dzielić się wiedzą z innymi :).
P.S. Jest to 50 post w całym cyklu bloga, dla jednych może mało, dla mnie dużo, stanowi to dla mnie dowód, że warto poświęcić trochę swojego czasu, żeby dzielić się wiedzą z innymi :).
-------------------------------
Pozdrawiam
J.
Bardzo ładnie się prezentują :) Zdecydowanie powinnaś publikować więcej postów z efektami pielęgnacji :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się je ogląda :)
Będę się starać :)
UsuńŚwietnie się błyszczą i piękna, prosta tafla :D I życzę kolejnych 50000000 postów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa nie wiedziałam nawet że farbowałaś włosy, a tu piszesz że już około dwa lata mijają :) Twoje prezentują się nienagannie, pamiętam jak weszłam na Twojego bloga pierwszy raz i pomyślałam "coś w tym stylu chcę mieć!" :D
OdpowiedzUsuńDwa lata od niebieskiego toneru, trzy i pół od platynowego blondu :)
UsuńDziękuję bardzo kochana :*
Wyglądają świetnie, gładziutkie i wyglądają na miłe;) No i z chęcią częściej pooglądam efekty Twojej pielęgnacji włosów;)
OdpowiedzUsuńAle pięknie błyszczą! <3
OdpowiedzUsuńKallosa bardzo lubię :) Masz śliczne włoski :) Gratuluje 50 posta :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne włoski :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ?
Z góry dziękuję :*
Piękne :)
OdpowiedzUsuńTo sie nazywa prawdziwe włose SPA ;-) ;-)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne włosy :) Od dłuższego czasu planuję zakup kallosa blueberry :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne włosy :D Ładna tafla :D Widać, że taka pielęgnacja im służy :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych :)
Ładne włoski, gratuluję wytrwałości w blogowaniu i życzę dalszych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń